Sny

Zastanawiam się czy marzenia senne dotyczą codziennie każdego człowieka. Mnie to się nie zdarza, ponieważ tylko niekiedy, gdy się budzę, wiem, że śniłam, ale przyznam, że nie przywiązuję do nich specjalnej uwagi. Czasami są kolorowe, bajeczne wręcz albo tajemnicze i tak poplątane lub nawet przerażające, że chwilkę o nich myślę i… po prostu zapominam. Te oniryczne mają charakter tak absurdalny...

Twarze

„De gustibus et non disputandum” – o gustach się nie dyskutuje – głosi łacińskie przysłowie. W kontakcie z nowo poznaną osobą przede wszystkim zwracamy uwagę na twarz. Jest ona, bowiem wizytówką każdego człowieka. Po niej też oceniamy urodę danej osoby, która nie zawsze idzie w parze z osobowością i cechami charakteru. Od urodzenia towarzyszą nam twarze najbliższych, ale nie oceniamy ich urody...

Najstarszy zawód świata

Gdy zapytałam kilka osób jaki jest najstarszy zawód świata, prawie wszyscy dziwili się: jak to, nie wiesz? Padały różne określenia : prostytutka, kokota, metresa, kochanka, królowa nocy, nałożnica, ladacznica, upadły anioł, szmata, dziwka; nie wymieniano głośno jednak najbardziej dosadnego, które wszystkie nacje znają, na literę „k…”...

Kolory samotności

Naukowcy przestrzegają, że samotność, nawet gdy jest świadomym wyborem, może znacznie skrócić życie. Świadomy wybór to m. in. we współczesnym świecie popularność tzw. Singli, ludzi wykształconych, niezależnych, nastawionych na karierę, aktywnych nie tylko zawodowo ale również towarzysko. Są głodni sukcesu, twierdzą, że są sami ale nie samotni; jeżeli uciekają w samotność to po to aby...

Czarny charakter

Temat „czarny charakter” już tymi dwoma wyrazami sygnalizuje, że chodzi o świat negatywnych emocji, destrukcji i zła. W moim odczuciu niełatwo potraktować ten problem na wesoło. Mieści się on bowiem w kategorii moralności, gdyż zło i dobro od zarania dziejów jest interpretowane poważnie i na wiele sposobów.

W książce „Teoria zła” Simon Baron-Cohen pisze, że „zło jest wywoływane przez...

MOJA /1- sza nie tylko/ PRACA

W życiu prawie każdego człowieka dużą rolę oprócz szczęścia odgrywają przypadki albo, jak kto woli, wykorzystywanie okazji. Taką okazją dla mnie było przejście znajomej korektorki /też polonistki/ z pracy w Drukarni Narodowej do pracy redakcyjnej w Ossolineum. Warunkiem jej odejścia było poszukanie zastępstwa. Ja, wówczas w końcówce studiów /V rok fil. pol. na U. J./ zdecydowałam się podjąć to...

Strony