Filmowe przedpołudnie

Obejrzałam go parę lat temu i jest dla mnie jak do tej pory największe rozczarowanie. Bardzo był reklamowany, nagradzany, czytałam zachwyty w każdej recenzji. Znakomita obsada. Tematyka baletowa, wspaniale jezioro Łabędzie. Czajkowski!

Po kilku scenach zaczęłam odczuwać zażenowanie i niesmak. Co to jest? Komedia? Triller? Horror? O czym to jest? O ciężkim życiu baletnicy? O samotności...

Filmowe przedpołudnie

Film obejrzałam naście lat temu. Jest to wspaniale opowiedziana historia o męstwie i odwadze. O wolności. Dramaturgia filmu trzyma w napięciu, watki od początku są czytelne. Znakomite sceny walk na arenie Koloseum, rozpędzone rydwany, waleczni gladiatorzy i zwycięstwo niewolników. Jest przepiękna ścieżka dźwiękowa Hansa Zimmera.

Reżyser wykorzystał możliwości jakie daje kino, widzimy...

Kraków bez makijażu

Odwiedzałam Kraków ze szkolnymi wycieczkami i widziałam wtedy jakie to piękne i stare miasto, zabytkowe. Kościoły i budynki wydawały się bardzo wysokie. wszystko było lepsze i bardziej światowe. No i były tramwaje.

Dostałam się na studia do Krakowa i uważałam, ze jest to mój wielki życiowy sukces.

Najpierw musiałam odbyć praktyki robotnicze. Cały lipiec w 1976 roku mieszkałam w...

Moja Polska

Niedawno wracałam z wakacji, z wyspy o górzystym i dzikim krajobrazie. Tylko skały, kamienie i popiół. Morze dla turystów. Krajobraz księżycowy. Silny wiatr wiejący bez przerwy.

Po wylądowaniu w Polsce i podróży samochodem do domu zobaczyłam jakby po raz pierwszy, ze Polska to zielony, żyzny kraj, ma doskonały klimat. Może wyżywić całą Europę i całą Afrykę. Wygląda na to, ze tu można...

Zodiak

Ryby - znak zodiaku

Anastazja Regieć, z domu Oleksy, urodziła sie 25 lutego 1901 roku w Nowym Sączu. Miała siedmioro rodzeństwa, ale czworo zmarło w dzieciństwie. Zaczęła rysować ołówkiem dosyć wcześnie, uczyła sie francuskiego i gry na pianinie. Za lekcje płaciła swoimi obrazami. Przez jakiś czas pracowała w sklepie u znajomego Żyda, ale ponieważ ktoś ukradł dużą część utargu...

Pies Lord

W 1978 roku wybrałam się na dwutygodniową wycieczkę, obóz wędrowny, z siostrą i dwiema koleżankami. Celem zwiedzania był malowniczy Dolny Śląsk. Przemieszczałyśmy się pociągami i autobusami. Zobaczyłyśmy Opole, Wrocław, Wałbrzych, Gorzanów, Paczków, Książ, Złotoryję, Bardo, Kłodzko, Rudę Śląską. W Ząbkowicach zatrzymałyśmy się na nocleg jak zawsze w schronisku młodzieżowym. Po południu...

Strony